II Lubańska Noc Grozy za nami
Co się wydarzyło? Podsumowujemy
Nastoletnie lata bywają bardzo trudne i burzliwe, bo jest to okres pełen intensywnych zmian – zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych. W tym czasie młodzi ludzie doświadczają wielu wyzwań, takich jak poszukiwanie własnej tożsamości, presja rówieśników, problemy w szkole, a także trudności z odnalezieniem swojego miejsca w rodzinie i społeczeństwie. Lubańska bibliotekach w swoich działaniach edukacyjnych pamięta również o tej grupie odbiorców zapraszając na spotkanie ze specjalistami.
Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Marii Konopnickiej w Lubaniu zaprasza do zabawy w tworzeniu zwiastuna filmowej adaptacji książki polskiego autora.
Co to jest lapbook? Lapbook - choć nazwa może sugerować coś skomplikowanego, w rzeczywistości to kreatywna forma książki, którą tworzy się własnoręcznie. Przypomina tematyczną teczkę, w której można zebrać i przedstawić informacje na wybrany temat w atrakcyjny wizualnie sposób.
Spotkanie z Panią Joanną Arciszewską-Olejniczak, zielarką, dietetyczką, psychodietetyczką, naturoterapeutką, biotechnologiem i mikrobiologiem żywności (wow!) było szalenie ciekawe. Pani Joanna opowiadała o niezwykłej mocy ziół w okresie klimakterium, podawała ich nazwy i działania. Opowiadała co zażywać na wychłodzenie organizmu i w przypadku przegrzania.
Jesień to czas na powolne zwalnianie, refleksję i zadumę. Już 17 października o godzinie 17:00 spotkamy się z panią Alfredą Karcz – artystką z Pieńska, poetką oraz autorką czterech tomików wierszy, której twórczość zachwyca i inspiruje.
W niedzielne, październikowe przedpołudnie przyjaciele lubańskiej biblioteki wyruszyli do Krainy Wygasłych Wulkanów, czyli Villi Greta w Dobkowie, na warsztaty tworzenia naturalnych pomadek.
Skąd ten zapach świeżo upieczonego chleba w naszej Bibliotece? To za sprawą Warsztatów Pieczenia Chleba na Zakwasie, które 5 października zgromadziły sporą liczbę uczestniczek i uczestników. Chętnych było trzy razy tyle, liczba telefonów w sprawie zapisów absolutnie nas zaskoczyła! Ale i ucieszyła.
Okazuje się, że nie trzeba daleko jechać, żeby przeżyć przygodę, a przy okazji dowiedzieć się masę ciekawych rzeczy o życiu pszczół. I pszczelarza. Dzięki dofinansowania z programu EtnoPolska, mogliśmy zapakować dzieciaki do autobusu i ruszyć do nie aż tak odległego Smolnika koło Leśnej. Tam do swojego królestwa zaprosił nas Izerski Pszczelnik, czyli Pan Paweł z rodziną – Panią Natalią i małą Marysią.